Pytanie zadane w tytule artykułu jest odwiecznym dylematem każdego, kto ma zamiar odprężyć się w przy paleniu suszu roślinnego. Każde z dwóch rozwiązań ma bowiem swoje plusy i minusy, które należy wziąć pod uwagę. Bongo dla przykładu jest dużo zdrowszym rozwiązaniem, bowiem cały spalany susz jest filtrowany przez wodę, które w dużym stopniu zatrzymuje szkodliwe substancje. Innym plusem bonga jest jego bardzo wygodne użytkowanie, bowiem wystarczy umieścić mieszankę roślinną w cybuchu, nalać wody i całość jest gotowa do użytku. Minusem jest fakt, że od czasu do czasu należy bongo umyć, bowiem podczas palenia na szklanych ściankach będzie osiadał osad, który może wpływać negatywnie na doznania z palenia. No i trzeba uważać na ten sprzęt, bowiem łatwo może ulec stłuczeniu. Jeśli ktoś chciałby sprawdzić, jakie bonga są obecnie najbardziej popularne na rynku, warto wejść na stronę https://vaporshop.pl/pl/13-bonga.
Mieszanki ziołowe można również palić w sposób znany od wieków, czyli zawijać w odpowiedni materiał i palić. Kiedyś tym materiałem były liście, dziś są to bletki lub bibułki. Tak czy inaczej finalnym produktem przygotowania do palenia jest skręt. Plusem tego typu palenia jest na pewno jego duża mobilność i możliwość łatwego użytkowania praktycznie wszędzie, a także spory wybór aromatów i smaków, jeśli chodzi o same bibułki. Minusem jest natomiast ten sam problem, co w papierosach – dym oraz konieczność posiadania popielniczki, jeśli ktoś chce zapalić w zamkniętym pomieszczeniu.