Iphone – to telefon wzbudzający okrzyki zachwytu oraz pomruki niechęci bardzo wielu osób. Ściślej rzecz biorąc, seria telefonów z logiem jabłka budzi skrajne emocje i ma też samo zwolenników co przeciwników. Czy ktokolwiek zdoła rozstrzygnąć spór o to, czy rzeczywiście telefony te są takie dobre? Być może warto sprawdzić realny procent telefonów iPhone ulega awarii i poznać ich przyczyny.
Apple słynie z innowacyjności, i to niestety czasami obraca się przeciwko nim. Niekiedy ich rozwiązania technologiczne mogą sprawić, że pewna część danej serii telefonu będzie się po prostu psuła. O ile jednak Apple od przez ostatnie lata sukcesywnie, zmniejsza procent telefonów ulegających awarii w dwa czy w niewiele ponad 2 lata po zakupie, o tyle nadal część z wypuszczanych z logiem nadgryzionego jabłka telefonów komórkowych będzie musiała być oddawana do serwisów. Obecnie podaje się, że jest to mniej więcej 1/5 do 1/4 wszystkich telefonów od firmy Apple. Jeśli komuś wydaje się, że to jest tak dużo, to musi pamiętać o tym, że inni producenci mają podobne liczby awaryjności swoich modeli, niezależnie od tego czy mowa o flagowcach czy też modelach z niższej półki.
Nie będzie żadnym odkryciem stwierdzenie, że iPhone to po prostu urządzenie elektryczne, więc mogą w nim występować wady, podobnie jak też w każdym innym sprzęcie. Warto pamiętać o tym że jest mobilny, czyli zawsze mamy go ze sobą, a to oznacza, że urządzenie jest narażone na przypadkowe uszkodzenia, mogące pojawić się w trakcie codziennego użytkowania. Wystarczy przecież chwila nieuwagi i telefon znajdzie się na przykład na bruku, a jego ekran nie będzie już nadawał się do niczego. Nawet i wymiana szybki w iPhone8+ może być kosztowna, więc od razu po zakupie lepiej przemyśleć kwestię odpowiedniego zabezpieczenia swojego wymarzonego telefonu. Przy pomocy specjalnych szkieł hartowanych i obudów, stosunkowo niewielkim kosztem czasu i nakładów finansowych, można zabezpieczyć swój wymarzony telefon na znacznie dłużej. Być może dzięki temu nam kilka dobrych lat. Warto też nabyć etui dopasowane do posiadanego przez modelu telefonu.
Wszystko zaś tak naprawdę zależy od tego, w jaki sposób będziemy dbali o telefon na co dzień. Większość awarii wcale nie jest spowodowana tym, że ktoś kupił wadliwe urządzenie, a po prostu przez zaniedbanie czy lekkomyślność użytkowników. Potwierdzają to ludzie zajmujący się a na co dzień serwisowaniem nie tylko iPhone, ale i innych produktów od Apple. Takie serwisy jak na przykład https://iclinica.pl/serwis-apple-wroclaw/ zdecydowanie najczęściej mają do czynienia z wymianą ekranu bądź szybki w iPhone’ach, a także liczne osuszeniem telefonów, które uległy zalaniu bądź też zamoczeniu. Jak zatem widać nie są to żadne usterki wywołane wadliwością sprzętu, a właśnie zbytnia niefrasobliwość i nieuwaga osób korzystających na co dzień z telefonów. Telefony bowiem nie psują się od tego, że leżą na półce. Trzeba po prostu pogodzić się z tym i dbać o swoje.