Czy leasing bez BIK jest taki piękny, jak go malują, a raczej reklamują, czy też lepiej go unikać, gdyż pod przykrywką pomocniczości w trudnym położeniu, potrafi pogrążyć wysokością oprocentowania? Forma leasingowania samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych oraz maszyn rolniczych i budowlanych staje się coraz popularniejsza. Aby nie stracić płynności finansowej swojej firmy, potrzebny pojazd można wziąć w leasing, zamiast wyłożyć pokaźną sumę na zakup. Normą jest, że firma, oferująca leasing, weryfikuje dane finansowe przedsiębiorcy pod kątem terminowości spłaty zobowiązań kredytowych. Co zrobić, jeżeli mamy podejrzenie, że figurujemy w takiej bazie, a w związku z tym wniosek o leasing zostanie odrzucony?
Istnieją firmy leasingowe, które nie sprawdzają historii kredytowej oraz opłat podatkowych, ale w zamian nakładają wysokie koszty na starcie oraz spore oprocentowanie. W sytuacji, gdy przyznany zostanie leasing bez BIK lepiej spłacać raty terminowo. Brak weryfikacji zachęca do skorzystania z oferty, jednak, jeżeli nie jesteś w stanie realnie spłacać wysokich rat, z których główna część stanowią odsetki, lepiej zrezygnować. Leasing bez BIK jest odpowiedni dla osób, które w związku ze słabą płynnością finansową jakiś czas temu nie mogą dostać leasingu. Jeżeli problem z KRD oraz BIK nie był chwilową trudnością, a stałym obciążeniem, lepiej zrezygnować na starcie.
Nie masz odpowiednich dochodów, a raty wysokie. Spróbuj rozwiązać umowę, stracisz zapewne wkład własny, jednak nie ugrzęźniesz w spirali długów, która w przypadku leasingu bez BIK jest dużym zagrożeniem. Leasing bez BIK jest dobrym wyjściem dla osób, osiągających wysokie dochody, które przeszły w swojej firmie przejściowe trudności. Mogąc sobie pozwolić na wkład własny i znaczne raty, można cieszyć się wygodą i sprawnym działaniem.
Więcej dowiesz się na stronie: https://ajbfinance.pl/.