Beton posiada wiele cech i właściwości, które muszą być zgodne z obowiązującymi normami. Jego ostateczna forma, poprzedzona jest wieloma badaniami, tj. oznaczanie czasu wiązania cementu za pomocą aparatu Vicata, sprawdzanie objętości powietrza w rozdrobnionej mieszance, czy kontrola wytrzymałości betonu określana na podstawie jego zginania i ściskania. Są także narzędzia, którymi można badać ostateczną twardość betonu bez konieczności ingerowania w całą konstrukcję.
Młotek Schmidta wynaleziono około 70 lat temu, jednak wcześniej rzadko używano tej nazwy. Częściej brzmiało ona sklerometr lub betonoskop. Jest to urządzenie służące do pomiaru i oceny stanu konstrukcji betonowej, w sposób, który nie potrzebuje wykonywania odwiertów, czy naruszania konstrukcji betonowej. Młotek stanowi bardzo podręczne urządzenie, które specjalista może mieć cały czas przy sobie. Waży jedynie około 1 kg, a beton bada na zasadzie pomiaru zmiany energii bijaka po odskoku od powierzchni. Otrzymana wartość jest od razu widoczna na urządzeniu, a kolejno przelicza się ją na parametry właściwe dla wytrzymałości betonu. Urządzenia te występują w wersji elektronicznej i analogowej.
Kolejna popularna nazwa tego urządzenia to twardościomierz, która również celnie odnosi się do zastosowania młotka Schmidta. Warto wiedzieć, że w zależności od potrzeb stosuje się różne twardościomierze, ponieważ nie badają one tylko i wyłącznie wytrzymałości konstrukcji. Mogą mieć również zastosowanie w ocenie struktury i jednorodności konstrukcji, porównania jakości dwóch elementów między sobą, czy w poszukiwaniu słabszych elementów całej struktury. Na takie pomiary składa się wiele czynników, a są to m.in. wiek konstrukcji betonowej, jej zmiany zachodzące pod wpływem substancji chemicznych, temperatura otoczenia, stopień wilgotności powietrza czy struktura powierzchni. Urządzenie w każdych warunkach musi być odpowiednio skalibrowane.