Na świecie prawdopodobnie nie ma osoby, która nie próbowała jazdy na rowerze. Ten sport w życiu choć raz musi się pojawić i albo zostaje na dłużej, bywa czasami lub znika całkowicie. Zanim jednak umiejętność jazdy zachowa się na całe życie należy ją nabyć. Najlepiej w odpowiedni sposób. Oczywiście liczy się wytrwałość ale przed tym należy dobrze się przygotować. Bardziej konkretnie – rodzice lub opiekunowie muszą przygotować siebie, dziecko, sprzęt i schować do plecaka kilka godzin cierpliwości i wyrozumiałości.
Istnieją różne szkoły nauki jazdy na rowerze. Czasami jest to kij i kilkukilometrowe bieganie lub dosyć drastyczne puszczenie danego kija w najmniej spodziewanym momencie.
1. Przedłużona rączka (wspomniany kij) włożona w tylny trójkąt ramy roweru: dziecko w ten sposób odczuwa pomoc, gdyż nie musi wykorzystywać całej siły na pedałowanie. Dodatkowo prędkość jest bardziej stała, dlatego nie musi aż tak kontrolować równowagi. Rodzic w pewnych momentach może lekko popuszczać uścisk dłoni na kiju i symulować samodzielną jazdę dziecka.
2. Rowery biegowe: Fantastyczna forma nauki, z racji tego że dziecko w stu procentach decyduje o prędkości i czasie, w którym podniesie lekko nóżki i odczuje równowagę. Takie rozwiązanie można zastosować, gdy dziecko sięgnie ku podłożu. Nie ma tutaj ograniczenia wiekowego, rowery biegowe dla 4 latka również będą spełniały swoje zadanie.
3. Zamontowanie dwóch kółeczek na tylnej osi roweru; i taka forma często jest spotykana wśród młodych rowerzystów. Świetnym przejściem jest prosta konstrukcja i wykręcenie kółek by dziecko mogło wskoczyć na wyższy poziom!
Mimo wszystko oprócz chęci do nauki oraz cierpliwości opiekunów małych sportowców należy dobrze przygotować się w kwestii dobrania samego roweru. Po wyborze rodzaju, trzeba dopasować wzrostem dziecka konkretny rozmiar ramy. Lepiej uniknąć niepotrzebnych problemów i mieć lepszy start.